sobota, 27 września 2008

VI Rozmowy (nie)Kontrolowane

W sobotę 27 września b.r., w pubie Franciscan Well Brewery miały miejsce kolejne, VI "Rozmowy (nie)Kontrolowane".

Gośćmi Specjalnymi VI "Rozmów..." byli: Anna Ziarniewicz, Przemysław Szczepaniuk, Paweł Curyło i Adam Łyczakowski.

/Powyżej: Goście Specjalni VI Rozmów..., od lewej: Anna Ziarniewicz, Przemysław Szczepaniuk, Paweł Curyło i Adam Łyczakowski/

/Na zdjęciu: uczestnicy VI Rozmów.../

Anna Ziarniewicz jest artystką, absolwentką Pracowni Technik Metalowych Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, stypendystką Ministerstwa Kultury i Sztuki RP. Jej prace brały udział w wielu międzynarodowych wystawach min. w Japonii, Francji i Nowym Yorku. Obecnie Ania tworzy, mieszka i pracuje w Cork, gdzie należy do Stowarzyszenia Artystów Grafików - Cork Printmakers. W trakcie spotkania uczestnicy "Rozmów..." mogli zapoznać się z techniką akwaforty oraz wybranymi pracami Ani.

Przemysław Szczepaniuk, na co dzień mieszkający w Dublinie, jest m.in. pasjonatem skoków spadochronowych. Przemek jest ponadto autorem bloga www.madeinireland.pl ; założycielem znanego forum www.zielonairlandia.pl a także aktywnym uczestnikiem Forum Polonia: www.forumpolonia.org. Udział Przemka w "Rozmowach..." był wyjątkową okazją do posłuchania fascynujących opowieści o tajnikach tego ekstremalnego sportu.

Paweł Curyło jest pierwszym polskim kierowcą autocrossowym z licencją w Irlandii. Jak mówi Paweł: "Autocross to specyficzny rodzaj sportu motorowego. Charakteryzuje go duża atrakcyjność i wysoka oglądalność podczas trwania zawodów z racji specyfiki. Odbywa się w jednym miejscu, na ciekawym torze szutrowym lub trawiastym. Kibice mogą śledzić zmagania bez żadnych przeszkód. Przez swoje przyszłe starty chciałbym zainteresować sportami motorowymi Polską społeczność mieszkającą w Cork i całej Irlandii. Przecież nie tylko pracą człowiek żyje? Imprezy autocrossowe są świetną formą rodzinnego wypoczynku, tym bardziej że zawody organizowane są w różnych zakątkach Irlandii. Wiem że my Polacy potrafimy świetnie dopingować swoich sportowców - teraz "my" możemy pokazać się z jak najlepszej strony". Więcej informacji o Pawle znajduje się na jego stronie internetowej: www.pabloautocross-ie.blogspot.com.

Z kolei Adam Łyczakowski, założyciel forum cork.xt.pl, opowiedział o początkach forum - które stało się protoplastą dla obecnego Forum MyCork, jednego z najpopularniejszych forów polonijnych w Irlandii.

Jak widać "Rozmowy..." to świetna okazja do poznania naprawdę wyjątkowych osób ;-)

czwartek, 25 września 2008

Spotkanie redakcji portalu

W czwartek, 25.09. b.r., miało miejsce kolejne, comiesięczne spotkanie członków Redakcji MyCork.

Redaktorzy portalu omówili bieżące sprawy związane z portalem MyCork, wskazali na niektóre usterki techniczne związane z niedawną całkowitą przebudową portalu, oraz opracowali plany publikacji na najbliższe tygodnie.

W trakcie spotkania dziennikarze portalu MyCork zostali poinformowani m.in. o decyzji Irlandzko - Polskiego Stowarzyszenia z Galway (GIPA), będącej gospodarzem kolejnego spotkania przedstawicieli organizacji polonijnych dążących do założenia Federacji Organizacji Polskich w Irlandii - które ma odbyć się 27 września b.r., w której to decyzji GIPA "powstrzymała się od zaproszenia dziennikarzy".

Tym samym - planowany wyjazd dziennikarzy MyCork do Galway został odwołany.

Przypomnijmy raz jeszcze, że MyCork jako jedyne stowarzyszenie polonijne zaprosiło dziennikarzy (także spoza naszego portalu) na organizowane przez siebie spotkanie przedstawicieli organizacji polonijnych dążących do założenia Federacji Organizacji Polskich w Irlandii.

Dla formalności zaznaczmy, że np. podczas spotkań Forum Polonia - uczestnicy nie mają żadnego problemu z obecnością na sali dziennikarzy. Wprost przeciwnie - wszyscy dziennikarze są tam zapraszani, od tych rzeczywiście żyjących z pióra, po blogowiczów i podcastowców.

Dlaczego w tych dwóch inicjatywach polonijnych panuje tak różne podejście do "wypływu" informacji na zewnątrz - pozostaje dla nas na razie niezrozumiałe...

piątek, 19 września 2008

Zebranie Zarządu Stowarzyszenia

W piątek 19 września b.r. odbyło się spotkanie członków Zarządu Stowarzyszenia MyCork. Poruszyliśmy przede wszystkim bieżące sprawy związane z naszym Stowarzyszeniem.

/Na zdjęciu: cześć członków Zarządu Stowarzyszenia MyCork/

Jedną z tych spraw jest udział MyCork w spotkaniu organizacji polonijnych dążących do założenia Federacji Organizacji Polonijnych w Irlandii, które to spotkanie będzie miało miejsce 27 września w Galway (organizuje je Galway Irish Polish Association). Osoby upoważnione do reprezentowania MyCork na tym spotkaniu wyznaczy bezpośrednio Prezes MyCork (po uzgodnieniu z Zarządem i przy akceptacji pozostałych członków MyCork) - i tylko te osoby będą mogły w imieniu naszego stowarzyszenia na tym spotkaniu się wypowiadać.

Na marginesie: MyCork było jedynym stowarzyszeniem, które na organizowane przez siebie spotkanie zaprosiło dziennikarzy. Obecnie, wśród organizacji polonijnych dążących do założenia Federacji Organizacji Polskich w Irlandii, toczy się w tej chwili dyskusja na temat zasadności zapraszania dziennikarzy na ich spotkania.

Jak się okazuje - część organizacji polonijnych w Irlandii stanowczo nie życzy sobie obecności przedstawicieli mediów na takich spotkaniach.

Stanowisko MyCork jest oczywiste: dziennikarze powinni mieć niczym nie skrępowany dostęp do tego rodzaju spotkań.

Niemniej, w myśl zasady że Vox populi, vox Dei, MyCork postanowił także zapytać o opinię Rodaków mieszkających w Cork i korzystających z forum MyCork: http://forum.mycork.org/index.php?topic=19412.0 - wynik ankiety na pytanie: "Czy dziennikarze powinni brać udział w spotkaniach organizacji polonijnych?" jest jednoznaczny: 73% za.

czwartek, 18 września 2008

Przygotowania do Festiwalu Kultury Polskiej

Termin Festiwalu Kultury Polskiej w Cork zbliża się coraz szybciej. Dzisiaj członkowie MyCork spotkali się w bardzo wąskim gronie żeby przedyskutować bieżące sprawy związane z organizacją festiwalu.

/Na zdjęciu: uczestnicy dzisiejszego spotkania/

Najważniejszym problemem jest brak odpowiedniej ilości wolontariuszy, chcących bezinteresownie pomóc przy organizowaniu Festiwalu Kultury Polskiej, oraz kwestie finansowe. Pierwszy problem jest dość znany każdej organizacji opierającej swoją działalność na wolontariuszach, więc nie ma się co nad nim rozwodzić, natomiast odnośnie kwestii finansowych, to chodzi tutaj przede wszystkim o to, że większość polskich twórców chcących wystąpić przed szerszą publicznością w ramach Festiwalu - oczekuje finansowego wsparcia ze strony MyCork. Często - na zupełnie komercyjnych zasadach, czyli takich, na jakich mogłaby ich wynająć jakaś większa firma do uświetnienia swojej korporacyjnej imprezy...

Tak być niestety nie może, choćby dlatego, że MyCork jest organizacją non - profit i w jego pracach uczestniczą wyłącznie wolontariusze. MyCork może np. sfinansować koszty związane z wynajęciem sali, zakupem niezbędnych materiałów, etc, ale nie może pokrywać wynagrodzeń dla artystów, itp. Reasumując: zwrot kosztów (w rozsądnych granicach) tak, wynagrodzenia - nie.

Co więc mogą zyskać polscy twórcy chcący zaprezentować swoją twórczość w ramach Festiwalu Kultury Polskiej w Cork? To samo, co wolontariusze z MyCork: czyli satysfakcję z tego, że bezinteresownie zrobiło się coś dobrego dla Polonii w Irlandii. Ale - nie tylko. Relacja z Festiwalu pojawi się w mediach, więc dla wielu twórców może to być wyjątkowa szansa na "zaistnienie" przed szerszą publicznością, nie tylko w Irlandii.

Osobiście rozumiemy, że artysta jak każdy człowiek jeść musi, niemniej - MyCork nie jest tą organizacją, która mogłaby objąć swoim mecenatem polskich twórców. MyCork - to grupa wolontariuszy, chcących bezinteresownie robić coś dla innych. Czyli: sami nie pobieramy wynagrodzenia za swoją pracę i nie możemy wypłacać takiego wynagrodzenia innym osobom z nami współpracującym.

Wolontariusze z MyCork tym się różnią od innych wolontariuszy, że ci pierwsi musieli jeszcze dodatkowo opłacić składkę członkowską na pokrycie niezbędnych kosztów formalnego funkcjonowania swojego stowarzyszenia (ot np. wykup obowiązkowego ubezpieczenia).

Oczywiście, pozostaje kwestia ewentualnych sponsorów, ale z drugiej strony - do pozyskiwania tychże brakuje z kolei chętnych wolontariuszy, i kółko się zamyka.

Niemniej, nie tracimy nadziei, że nasz Festiwal dojdzie do skutku, i - jak każda impreza organizowana przez MyCork - odniesie spory sukces ;-)

sobota, 13 września 2008

V Rozmowy (nie)Kontrolowane

13 września, jak zwykle w sobotę, w pubie Franciscan Well Brewery przy North Mall w Cork miały miejsce V Rozmowy (nie)Kontrolowane.

/Na zdjęciu powyżej: część z uczestników V Rozmów..."/

Tym razem spotkanie miało charakter czysto towarzyski, bez udziału tzw. Gości Specjalnych, którzy ponownie wezmą udział w kolejnych, VI "Rozmowach...". Nasze spotkanie jak zwykle przebiegło w sympatycznej atmosferze. Dyskutowaliśmy praktycznie o wszystkim: tj. nauce, szczególnie - o Wielkim Zderzaczu Hadronów, sporcie - ale tym czynnie uprawianym przez uczestników "Rozmów...", o polonijnych wydarzeniach w Cork - tych przeszłych - i przyszłych, itd, itp.

Cztery godziny naszego spotkania minęło praktycznie nie wiadomo kiedy ;-)

czwartek, 4 września 2008